para obrączek ślubnych złotych na stole
Biżuteria

Jak wybierać ślubne obrączki i tego nie żałować?

Wiele par mających już za sobą nie tylko ślub, ale i wesele wspomina o tym, że zakup ślubnych obrączek był jednym z najbardziej problematycznych podczas przygotowań do tej szczególnej uroczystości. Jak zatem wybrać obrączki złote lub srebrne, nie skonfliktować się przy okazji z partnerem, a jednocześnie patrzeć na nie przez lata z uznaniem?

Jakość na pierwszym miejscu

Ślubne obrączki powinny być piękne. Większość par zakłada przecież, że nie będzie ich ściągać z palca aż do śmierci. Nic więc dziwnego, że podczas poszukiwań dwóch idealnych egzemplarzy, młodzi koncentrują się przede wszystkim na ich atrakcyjności wizualnej. Nie sposób nie zgodzić się z tym, że jest ona ważna, znacznie bardziej istotna, z perspektywy czasu, jest jednak jakość kruszcu, z którego ma być wykonana biżuteria. Eksperci nie mają wątpliwości, że najlepszym wyborem, z uwagi na ten parametr, jest złoto próby 585. Jeśli więc to obrączkom złotym para przygląda się w pierwszej kolejności, skupienie się na złocie czternastokaratowym będzie wyjątkowo opłacalnym przedsięwzięciem.

Jubiler ma znaczenie

Pary, którym zależy na tym, aby obrączki ślubne prezentowały się znakomicie także podczas dwudziestej rocznicy zaślubin muszą mieć na uwadze również to, jak ważne jest doświadczenie jubilera. Nie każdy zakład złotniczy jest tak samo dobrym wyborem. Warto więc kierować się przede wszystkim ku temu, który może się pochwalić odpowiednio długą tradycją i dobrymi opiniami (zobacz np. obrączki ślubne tutaj).

Znaczenie komfortu noszenia

Trudno mówić o zadowoleniu z posiadania choćby najpiękniejszych i najdroższych obrączek ślubnych, jeśli młodzi nie czują się w nich komfortowo. Jeśli więc podczas przymierzania biżuterii ma się wrażenie nadmiernego luzu lub przesadnego ścisku, warto reagować natychmiast. Noszenie niewygodnej obrączki może generować niepotrzebny dyskomfort. Jeśli więc istnieje taka możliwość, warto ochronić się przed tego rodzaju ryzykiem.